W czym hipermarkecie będzie sprzedawane twoje ulubione musli, jeśli maszyny pakujące wyparują? Jak ustrzeżesz mieszkanie przed okropnymi plamami z farby w trakcie malowania, jeżeli folie stretch znikną z półek? Udajesz się na pocztę, żeby przesłać paczkę narzeczonemu w Irlandii… a w zasadzie przesłać mu szmaciany worek z jedzeniem, bo opakowań nie dostaniesz. Anihilacja, która dotknęła maszyny pakujące wpłynie nie jedynie na życie zwykłych konsumentów, a także na funkcjonowanie całego przemysłu.
Praca w fabrykach stopuje, gdyż gdzieś zniknęły taśmy spinające. Tony dóbr leżą w halach, bo nie ma jak ich zapakować i przewieźć do hurtowni. Hurtownicy odmawiają przyjęcia produktów bez opakowań. Identycznie rzecz wygląda w przypadku sklepów.
Zwiększają się taryfy przewozu, bo opakowania i owijarki są zupełnie niezastąpione. Samochody ciężarowe muszą jechać wolno, by nie uszkadzać produktów bądź wyściełać przyczepy (przyczepa z plandeką) watą. Całe przedsiębiorstwa upadają, świat dotyka kryzys na gigantyczną skalę. Czy umiesz ogarnąć ten bałagan? Wrzućmy do tego wyobrażenia światełko nadziei. Znając pomysłowość człowieka, można liczyć, że kiedyś pojawi się wyjście, może technika, a może całkowicie inny porządek życia. Zwykle na pozostałościach poprzedniego porządku rodzi się nowa cywilizacja, to niezaprzeczalny fakt. Najbardziej szokującym morałem z tej zabawy wyobraźni jest to, że tak niezauważalna rzecz ma tak wielką rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu na świecie.
Rozsądnie jest przewidzieć takie wydarzenia i zamówić porządne maszyny pakujące do biznesu.